Wikisłownik:Strony do usunięcia/swoje

swoje edytuj

Data rozpoczęcia: 21:13, 11 gru 2011 (CET) Data zakończenia: 21:13, 18 gru 2011 Głosowanie zakończone

Znaczenia (1) to formy odmienione, znaczenie (2.1) moim zdaniem samodzielnie nie istnieje, a tylko w niektórych zwrotach. Zastanawiam się, czy hasło ma sens i czy definicja (2.1) jest poprawna. 89.78.39.6 (dyskusja) 21:13, 11 gru 2011 (CET)[odpowiedz]

Za usunięciem: edytuj

Przeciw usunięciu: edytuj

  1. Hasło takie istnieje w USJP, przynajmniej w znaczeniu (2.1) (pot. «zaimek użyty bez rzeczownika odnosi się do przedmiotów, opinii, decyzji itp. stanowiących własność, należących lub odnoszących się do osoby wskazanej przez podmiot zdania»), a więc nie widzę potrzeby jego kasowania. Co do znaczeń pod nr 1, to są to formy pochodne, które często podajemy przy innych hasłach, gdy ich forma jest identyczna z danym hasłem. --Richiski (dyskusja) 21:23, 11 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
  2. Zu (dyskusja) 00:34, 12 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
  3. Andrzej 22 (dyskusja) 22:11, 12 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
  4. Dobromiła (dyskusja) 07:05, 15 gru 2011 (CET) Dodałam przykłady, które moim zdaniem oddają sens tych dwóch pierwszych znaczeń.[odpowiedz]

Dyskusja: edytuj

  • Trochę poprawiłem i uzupełniłem o przypis. Teraz chyba nie ma wątpliwości. Jeżeli uważacie, że to zaimek, to proszę zmienić opis. / Andrzej 22 (dyskusja) 00:38, 12 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
    • Hmm, znaczenie (1.1) "to, co jest czyjąś własnością albo komuś należy się". No to użyjmy w zdaniu: "Za pracę należy się swoje". Hmm. Ja bym powiedział raczej "co swoje" a nie "swoje". Znaczenie (1.2) "czyjeś własne zdanie, własna racja". Spróbujmy użyć: "Moja pięcioletnia córka ma już swoje i głośno je wypowiada!". Przykro mi, ale albo to jednak nie jest rzeczownik, albo te definicje są błędne - próba użycia słowa zgodnie z nimi prowadzi do jakichś potworków. 89.78.39.6 (dyskusja) 19:52, 12 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
      • Proszę poprawić wskazując źródło. Zapraszam. / Andrzej 22 (dyskusja) 22:09, 12 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
        • A jak można wskazać źródło na brak jakiegoś znaczenia? Czy nie uważasz, że zdanie "Moja pięcioletnia córka ma już swoje i głośno je wypowiada!" jest błędne? A byłoby poprawne, gdyby definicja (1.2) była poprawna i "swoje" rzeczywiście znaczyło "własne zdanie". Jeśli chodzi o podane źródło, to Słownik Języka Polskiego PWN jest po prostu kiepski mimo szacownego wydawnictwa. Przykład błędu z mojej dziedziny, a długo go nie szukałem - w haśle [1], wypowiedzenie umowy jest utożsamione z rozwiązaniem jej, a to dwie różne formy o różnych skutkach prawnych, np. przy rozwiązaniu strony zwracają sobie wszelkie wypłacone pieniądze, a przy wypowiedzeniu nie. Nie opierajcie się na tym, to pisali studenci polonistyki na akord. A przynajmniej stawiajcie wyżej logikę i własne wyczucie językowe. 89.78.39.6 (dyskusja) 00:44, 13 gru 2011 (CET)[odpowiedz]
        • (1) Przecież to oczywiste, że synonimy bardzo rzadko pokrywają się ze swoim znaczeniem w stu procentach. Różnią się choćby zastosowaniem. (2) Osobiście nie podjął bym się podważania i deprecjacji słownika PWN w wersji online, choć wiem, że zdarzają się tam uchybienia (i wiemy to tutaj chyba wszyscy). (3) Podobną definicję podaje papierowy "Mały słownik języka polskiego" Skorupki, Auderskiej i Łempickiej. Im na pewno daleko od studenckiego pisania na akord.
          Dalej będę namawiał na pogrzebanie w papierowych wydawnictwach i sprostowania uchybień. Moim zdaniem hasło w obecnej formie jest do przyjęcia, choć pewnie nie idealne. / Andrzej 22 (dyskusja) 02:51, 13 gru 2011 (CET)[odpowiedz]