Wikisłownik:Strony do usunięcia/churn

churn edytuj

Data rozpoczęcia: 18:09, 9 gru 2009 (CET) Data zakończenia: 18:09, 16 gru 2009 Głosowanie zakończone

Głosowanie dotyczy podjęcia szerszej decyzji co robić z angielskimi (ogólniej obcymi) słowami rozpowszechnionymi od niedawna w pewnych środowiskach w przypadku gdy trudno uźródłowić poszczególne detale ale bezsprzecznie słowo jest w użyciu - czy kwalifikować je jeszcze jako obce czy już jako polskie. Szczegóły rozmowy na temat hasła znajdują się tu i tu.skopiowałem poniżej 212.2.96.100 (dyskusja) W przypadku podjęcia decyzji o pozostawieniu słowo zostanie jako polskie, w przypadku decyzji o usunięciu słowo zostanie przeniesione do angielskiego, chyba że z przebiegu głosowania wyniknie jakaś inna opcja. 195.205.156.30 (dyskusja) 18:09, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Za: edytuj

Przeciw: edytuj

Dyskusja: edytuj

Skopiowałem naszą dyskusję poniżej:

Na pewno to już jest słowo polskie? w źródle podanym w przykładzie widnieje odmiana "churn'u", przewija się też wersja "Churn"? czy termin "analiza Churn" nie jest nazwą własną niczym "twierdzenie Pitagorasa"? zdaje się że gdzieś mi mignęło że to jest "środowiskowe", w moim środowisku jest termin "futures" ale po polsku to są kontrakty terminowe. Mam wątpliwości czy z tą samą definicją to słowo nie powinno być jednak jako angielskie z racji odmiany podanej w źródle przykładu i angielskiej wymowy. A tu CHURN-em - skąd właściwie wiesz jak zapisywać odmianę, przydałoby się źródło albo przypisy do zasad {{WSOonline}}. Próbuję też wyguglać jakieś przykłady do czasowników podanych w pokrewnych (dopowiadając sobie możliwą odmianę) ale też nie wychodzi. Z czym to zweryfikować? 195.205.156.30 (dyskusja) 17:07, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

W żadnym papierowym słowniku tego nie znajdziesz, tylko w internecie. Ja to słowo znam, bo cały departament CRM w którym pracuję, zajmuje się nic tylko redukcją churnu (tak pisanego), profilami churnerów (o, jeszcze jedno pokrewne słowo), przyczynami churnowania się klientów, itd. i mam z tym codziennie do czynienia, choć zdaję sobie sprawę, że to żadne źródło. Pisownia z apostrofem jest błędem ortograficznym, zgodnie z zasadami pisowni służy on do oddzielania niemej samogłoski, a n w churn nie jest ani samogłoską, ani nieme. Słowo występuje nie tylko w kolokacji z analizą, np. tutaj, tutaj, tutaj, tutaj. Co prawda z tego co widzę, w wielu miejscach jest nieodmienne, choć u mnie to odmieniają. Nie wiem, co z tym zrobić, mam nadzieję przynajmniej, że udowodniłem, iż słowo istnieje w języku polskim. Jeśli nie, to wyrzućcie. 212.2.96.100 (dyskusja) 17:36, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Tutaj podano że to wyraz angielski tłumaczący się jako "migracja klientów". Źródło wydaje się branżowe. 195.205.156.30 (dyskusja) 17:28, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Migracja to jedna z możliwych przyczyn churnu, ale nie jedyna. Jeśli ktoś przestanie płacić i zerwą z nim umowę, to wtedy jest churn windykacyjny, choć wcale nie migruje do innej sieci. Może też umrzeć i to też jest churn (co ciekawe, ochotniczy :-) ). Co prawda słyszałem tu też taką etymologię: churn=CHange of UseR's Network ale nie znalazłem żadnego potwierdzenia w sieci, a obecnie wpisana etymologia (wzięta z en-wiki) bardziej do mnie przemawia. 212.2.96.100 (dyskusja) 17:45, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
No tak ale pewnie też w waszym CRM, jako i w mojej firmie, robicie update oprogramowania co jakiś czas, ale jednak update to chyba nie jest polskie słowo mimo że się po polsku odmienia ja apdejtuję, ty apdejtujesz, on apdejtuje itd. Z analogii przychodzi mi też do głowy w:coming out używany w polskich artykułach, ale będący terminem angielskim. 195.205.156.30 (dyskusja) 17:42, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Czy ja wiem... jak się odmienia i tworzy kolokacje z polskimi słowami (update oprogramowania) to już trochę polskie jest. Oczywiście przede wszystkim i churn i update powinny być opisane po angielsku, ale polska wersja jest potrzebna choćby po to, żeby znaznaczyć, że pozostałe angielskie znaczenia, jak maselnica, po polsku nie funkcjonują. 212.2.96.100 (dyskusja) 17:47, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Tylko że środowisko w którym jest używany churn wydaje mi się przesiąknięte wieloma takimi frazami (moje środowisko też takie jest notabene) przeplatanymi z polskim bo "profesjonalniej". Spójrz na koferencję „Churn Management and Customer Development” - czy na podstawie fraz "Wystąpienie IPA dotyczyło assistance II generacji", "Assistance jest rodzajem produktów, najczęściej o charakterze ubezpieczeniowym" - stworzymy w haśle assistance sekcję polską dla środowiska ubezpieczycieli? 195.205.156.30 (dyskusja) 17:55, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
A w ogóle, to chyba trzeba odróżnić dwa aspekty sprawy - czy słowo jest polskie i czy jest weryfikowalne. W tej pierwszej kwestii zdaje się stałeś na mocno inkluzjonistycznym stanowisku i dopuszczałeś nazwy typu Trois-Rivières jako polskie, wychodząc z założenia, że każda uźródłowiona infomacja lingwistyczna jest wartościowa. Z tym uźródłowieniem faktycznie jest tu trochę gorzej, przy churnie można najwyżej poguglować. Jeśli uważasz, że churn jest za mało polski lub uźródłowiony, zgłoś eka albo do SdU, nie obrażę się, sam zresztą byłbym ciekaw wyniku dyskusji, choć to słówko naprawdę istnieje i czy polskie, czy angielskie, jest często używane w polskich CRM-ach i w bankowości. Pozdrawiam, 212.2.96.100 (dyskusja) 17:58, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Tak, nadal uważam się za inkluzjonistę :) i zupełnie zgadzam się z tobą że słowo istnieje. Jedyną moją wątpliwością jest kwalifikacja językowa. Z nazwami geograficznymi jest nieco inaczej - są istytucje typu komisja standaryzacji nazw geograficznych gdzie można się odwołać, są atlasy służące za źródła. Chyba pchnę na SdU ale nie żeby wyrzucić tylko żeby właśnie zdecydować na przyszłość jak traktować przynależność językową takiego słowa. 195.205.156.30 (dyskusja) 18:02, 9 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Problem takich "prawie polskich" słów można by rozwiązac tworząc nową kategorię: "język polski najmłodszy". Jeśli jakieś słowo z tej kategorii pojawi się w renomowanych słownikach papierowych, elektronicznych lub przynajmniej zostanie jakoś zaakceptowane przez językoznawców (artykuly, notki w poradni, itp.), wtedy wystarczy wykasować jedno słowo z nagłówka: "najmłodszy". Jeśli inne słowo wyprze kandydata, usunie się całe hasło. Jeśli zaś językoznawcy cisną gromy, trzeba będzie to odnotować w uwagach podając źródła i... patrzeć "co ludzie na to" :) Bo językoznawcy mogą swoje mówić, a język i tak pójdzie swoją drogą :) Dodatkowo w każdym haśle z tej kategorii można by wstawiać jakiś ambox, żeby grzał po oczach, np. z tekstem "słowo jeszcze nie zasymilowane w polszczyźnie".

Kryterium włączania słowa do tej nowej kategorii byłoby mnóstwo wystąpień w Google, w prasie branżowej, w mowie "profesjonalistów" itp. (więc np. taki żółw w znaczeniu penis się nie załapie [1])

Sprawa jest kontrowersyjna, bo (sypiąc banałami)

  • jeśli nie będziemy umieszczać takich słow, będziemy z założenia o krok w tyle od renomowanych wydawnictw papierowych.
  • jeśli będziemy umieszczać, możemy przyczyniać się do "psucia" polszczyzny.

Ale może lepiej mieć takie słowo i opatrzeć je komentarzami poprawnościowymi - o tym, że to kalka, że nieustalona ortografia, podać reguły pisowni dla tekich dziwolągów (jak np. z tym apostrofem), zamiast patrzeć jak ludzie kaleczą język i robią to na dodatek bez świadomości i... wdzięku.

Szczerze mówiąc nie wiem, czy to ma sens, co napisałem, ale mimo że nie możemy stawiać się w pozycji ciała ustalającego normy lub propagującego jakieś innowacje językowe, bycie z założenia o krok w tyle za innymi, jest trochę deprymujące.
Youandme 21:44, 11 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Mi się takie rozwiązanie podoba. Rzeczwiście trzeba to jakoś odróżnić od normalnej polszczyzny, bo choć to codziennie widzę w pracy, to nadal zgrzyta mi w uszach. Nie wiem tylko, czy nazwać to faktycznie "język polski najmłodszy", bo tu raczej nie o wiek chodzi. Istnieją starsze słowa o niespolszczonej pisowni, które już tak się zadomowiły, że nie rażą i występują w słownikach (adagio, pizza). Z drugiej strony istnieją słowa i zwroty z "języka polskiego najmłodszego", które mają ustaloną ortografię i nie kaleczą języka, bo są zgodne z zasadami pisowni (np. operator wirtualny). 212.2.96.100 (dyskusja) 17:40, 14 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Wrzucam bo temat wydaje się podobny -   Porada „chippendalesi” w: Poradnia językowa PWN.. 195.205.156.30 (dyskusja) 13:57, 16 gru 2009 (CET)[odpowiedz]